Possessed – opętany przez rogatego
Tego typu koncerty są obowiązkowe dla każdego maniaka muzyki ekstremalnej. Possessed to coś więcej niż legenda. To prekursor i przodownik w jednym. Właściwie to spodziewałem się, że to będzie niezwykły wieczór lecz to czego doświadczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Mimo, że z oryginalnego składu pozostał tylko Jeff Becerra to zespół zupełnie nie zatracił klimatu. Mike Pardi i Robert Cardenas wspierani przez nikogo innego jak Nicka Barkera zmietli wszystko co widziałem w tym roku. Old school w najlepszym wydaniu. Niektórzy narzekali na nagłośnienie bo zaiste gitary cięły mózg jak brzytwa lecz w połowie sali brzmienie było tak optymalne, że łeb sam chodził jak szalony. Charyzma jaką Amerykanie wylali na widownię była oszałamiająca. Nie umiem tego ocenić konstruktywnie. Death metal totalny!
– HAZAEL